wtorek, 19 czerwca 2012

Front Row Heroes
zaprasza na koncerty:

SCREAMING FEMALES (US)


07.07.2012 - Kraków, Kotkarola

eśli ktoś stara się Wam dowieść, że punkowy etos już nie istnieje, pokażcie mu Screaming Females. To wyjątkowy zespół, który właśnie zdobywa świat.



Zaczynali w piwnicach Nowego Brunszwiku w stanie New Jersey. Wraz z innymi zaprzyjaźnionymi, lokalnymi zespołami, pomogli temu miastu złapać nowy, muzyczny oddech. Wierni etyce DIY (Do It Yourself), własnym sumptem wydali dwa pierwsze albumy. Przez cztery kolejne lata zagrali łącznie ponad 300 koncertów, z których większość zorganizowali sami, często w dziwnych, nietypowych miejscach.

Spanie na podłogach wzdłuż i wszerz całych Stanów przyniosło rezultaty. W 2009 roku wydali trzeci album, „Power Move”, już dla Don Giovanni Records. Szaleńcza trasa koncertowa u boku takich gwiazd jak Dinosaur Jr., Throwing Muses, Jay Reatard, Arctic Monkeys i Dead Weather sprawiła, że szturmem wdarli się do świadomości szerszej publiczności. Na żywo Screaming Females robią furorę swoją punkową energią, a szczególnie słynne są heroiczne gitarowe i wokalne popisy ich frontmanki, Marissy Paternoster. Amerykańska prasa pisała o tych wyczynach tak:



Fuck the Dead Weather. Also Fuck P.J. Harvey, Karen O., Sleater-Kinney, Patti Smith and any other clever girl-rocker comparisons people have been making to Marissa Paternoster of the Screaming Females. And not just the guitar chicks. Fuck Jimi Hendrix. Fuck Jimmy Page. Fuck power trios that don’t start with Screaming and end in Females (I’m looking at you Cream and Nirvana). Fuck Jack White. Fuck Meg White. Fuck the Queens of the Stone Age. Fuck the Kills. While we’re at it, fuck people who hold up their iPhones to take five-minute videos of the Dead Weather. The Screaming Females killed last night at Terminal 5. The Dead Weather, eh. I could have done without.” - New York Press

Her name is Marissa Paternoster, and she is 2009’s answer to Sleater-Kinney’s 2006 breakup, using her throaty pipes and serious chops to channel that trio’s femme-shredder legacy to a new generation.” - Rolling Stone



The Females recently toured with the Dead Weather; no idea how Jack White had the balls to even walk out onstage after Pasternoster was done with it, or how there was still a stage left at all. Call it Guitar Hero: Riot Grrrl. Bow down.” - Village Voice

Album-torpeda, Castle Talk” dowiódł, że członkowie Screaming Females (poza Marissą – Jarrett na perkusji i Mike na basie) dorośli razem i czują się pewnie jako zespół. Zwieńczeniem ich scieżki do rockowego nieba jest wydany w kwietniu tego roku album „Ugly”. Nagrany przez legendę którą jest Steve Albini, jest kwintesencją tego czym powinna być rockowa płyta. Lepsze niż słuchanie piosenek z „Ugly” w domu, jest tylko doświadczenie Screaming Females grających na żywo.  


1 komentarz:

  1. Hi, thank you so much for sharing this important information from us. Your content is awesome, I'm very happy after read it. 바둑이사이트넷

    OdpowiedzUsuń